Zaczęło się od wiadomości sms – “Cześć, podaję mój numer, tak jak prosiłaś. Pozdrowienia Piotrek”. Tyle że nikogo nie prosiłam o podanie numeru, pewnie jakaś pomyłka. Po kilku sekundach zostałam storpedowana screenami ekranów mojego prywatnego konta na Instagramie, gdzie chcę numerów telefonów, a po ich podaniu namawiam do wpłat albo udziału w konkursach. O co chodzi?! Czytaj dalej