Dużo notuję. Odkąd prowadzę blog Kultura na Czasie mam dwa planery i notes lub zeszyt (szybko zapełniam, zwłaszcza teraz przy tylu wydarzeniach on-line, więc to się zmienia). Lepiej zapamiętuję to, co mówi prowadzący, gdy to własnoręcznie zapiszę. Podczas studiów, studiów podyplomowych, na kursach, szkoleniach czy warsztatach zdarzało mi się często słyszeć “ale nie musi Pani tego notować, dostaniecie prezentację/notatki po skończonych zajęciach”. Szlag mnie trafia, gdy to słyszę. Mnie… Czytaj dalej