Spisałam sobie ten cytat jakiś czas temu i nie może mi do tej pory wyjść z głowy, siedzi we mnie mocno. Tak oczywiste sprawy jak kultura organizacyjna, o których często zapominamy, albo które sprowadzamy do owocowych czwartków czy koszulek z logo instytucji. A chodzi przecież o coś więcej…
Było o ciemnych stronach zarządzania, to czas na rewers tego tematu. Na jednym z wykładów inspiracyjnych w programie „Lider w rzeczywistości hybrydowej” Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności padło takie zdanie: każdy pracownik dąży do osiągnięcia swojego poziomu niekompetencji. Że jego celem jest objąć stanowisko, na którym jak najbardziej się nie zna. Jasna strona zarządzania to moment, kiedy właściwa osoba znajduje się na właściwym miejscu.
,czyli jak elegancko zakończyć pracę
Skontaktowała się ze mną dyrektorka ośrodka kultury z jednego z północnych województw z prośbą o pomoc w kwestii organizacyjnej. Akurat jej problem udało się rozwiązać od ręki. Za to przykuło moją uwagę pewne stwierdzenie. W wiadomości, którą dostałam, moja rozmówczyni napisała: „pierwszego dnia nowej pracy zetknęłam się z polityką czystego biurka”. I wcale nie chodziło o zabezpieczenia RODO. Chcę pogadać chwilę o tym wątku.