Nieubłaganie zbliżają się Święta Bożego Narodzenia, tak jak Jadźka Kargulowa nieuchronnie szła do pełnoletności. Klimat mają robić dekoracje, światełka, komedie romantyczne, George i Mariah, sweterki z bałwankiem, ogień w kominku i kubek gorącej czekolady. Ta czekolada mnie natchnęła do poniższego wpisu.
Czytam sobie, czytam i trafiam na różne ciekawostki. A to szefowie skarżą się na pracowników, a to pracownicy na szefów. Każdy zapewne ma absolutną rację co do adwersarza. A cóż w tym ciekawego, pomyślisz sobie, przecież tak jest cały czas, czemu tu się dziwić. Chodzi o docenianie albo przypisywanie sobie zasług.