Podobno jeśli czegoś lub kogoś nie ma w Internecie, to to nie istnieje. Jeśli szukamy informacji o zespołach, instytucjach czy osobach nimi zarządzających, to:
- sprawdzamy w wyszukiwarce internetowej i w mediach społecznościowych,
- “zasięgamy języka” u znajomych,
- szukamy w książkach.
Mało kto ma ten zaszczyt mieć swoją biografię w wersji drukowanej, punkt trzeci zatem pomijam. O dyrektorach instytucji kultury też poszukuje się informacji – czy są ciekawi we współpracy, jakie mają sukcesy, zainteresowania. O ile w działaniach, w tak zwanym realu, zwykle dbamy o to, aby pokazywać się jak najkorzystniej, o tyle już w mediach społecznościowych popełniamy dwa zasadnicze błędy: