zarządzanie

Ciemna strona zarządzania

22 września 2021

Łatwo jest czytać o trendach, antytrendach i oceniać innych. Za to znacznie trudniej jest skonfrontować się z ciemna stroną zarządzania, nie tylko w instytucjach kultury. Z czterech kapitałów: kreatywności, zaangażowania, dobrych relacji i współpracy płynącej z zaufania można czerpać, albo je trwonić. I jest to zasób zarówno dla kadry kierowniczej, jak i pracowników.

Ale dziś o szefach.

W świetnej książce Joanny Malinowskiej- Parzydło „Zespół wygrany czy przegrany? W co grają ludzie w firmach” można przeczytać o szefach wspierających, ale też i tych destrukcyjnych. Bycie dyrektorem instytucji kultury to ogromna odpowiedzialność za ludzi, wiążąca się z wpływem na jakość życia.

Na co zwrócić uwagę? Kiedy powinna zapalić się czerwona lampka w głowie, że cos jest nie tak?

– zarządzanie przez dezinformację i chaos, generowanie nadmiarowych priorytetów bez podania uzasadnienia, dlaczego są ważne; limitowanie komunikacji, traktowanie wiedzy jako narzędzia władzy; podejmowanie decyzji w strefie dysfunkcyjnego stresu, kierowanie się własnymi ograniczeniami i uprzedzeniami (Rozpraszacz);

– budowanie dysfunkcyjnych napięć. niska samoświadomość szefa; nieświadomość własnych stanów emocjonalnych, dostarczanie negatywnych emocji, manipulowanie emocjami innych, nieprzewidywalność zachowań, wybuchowość; skupianie się na problemach i trudnościach oraz poszukiwaniu i karaniu winnych; generowanie presji i napięć – skuteczne burzenie spokoju i równowagi; wprowadzanie zmian, by wytrącić pracowników ze stanu równowagi, w celu zdobycia nad nimi przewagi i kontroli (Generator spięć);

– kupowanie motywacji i pożeranie energii. “Motywowanie” siebie i pracowników przez generowanie nadmiernego stresu, układy, nieprzewidywalność zasad i negatywne wartości; generowanie napięć poprzez nadmiarowe zlecanie pracownikom nieplanowanych zadań (ad hoc); zarządzanie zespołem przez budowanie niepewności i brak wiedzy o strategii i celach; promowanie niezdrowego trybu życia, złe zarządzanie czasem, brak planowania, zabijanie dobrego samopoczucia u innych; limitowanie autonomii pracowników – drobiazgowa kontrola oparta na braku zaufania i braku szacunku do kompetencji pracowników (Dementor);

– promowanie rywalizacji. Zarządzanie ludźmi przez takie rozgrywanie relacji, by ich nastawić przeciwko sobie, skłócić i odizolować; brak empatii – ignorowanie wpływu emocji i stanów innych ludzi, okazywanie lekceważenia, unikanie rozmów, izolowanie i niesłuchanie; rządy ego – brak pokory, szacunku, manipulacje, nieuważność, nieobecność, protekcjonalne traktowanie innych, żądanie atencji dla siebie z racji pełnionej funkcji; nagradzanie donosicieli i poświęcanie uwagi najbardziej gorliwym promotorom złych wartości; skuteczne zabijanie ducha współpracy (Jątrzyciel).

Jakie mogą być koszty?

U pracownika może skutkować chorobą, wypadkiem, poczuciem niskiej wartości albo depresją. Z kolei szef musi liczyć się z postępowaniem sądowym, utratą reputacji i wiarygodności, odpływem klientów, rezygnacją pracowników z pracy i ze zniszczeniem opinii.

Wartościowy lider nie buduje autorytetu poprzez ujeżdżanie i złe korzystanie z władzy. Władza nad ludźmi to przywilej i odpowiedzialność, a nie zdobyczny łup czy należny benefit przypisany do stanowiska.
(Joanna Malinowska-Parzydło)

Może ci się spodobać również...

6 komentarzy

  • Odpowiedz A3 22 września 2021 at 08:46

    Wydaje się, że problem zaczyna się od używanego słownictwa. Jak to ujął Simon Sinek (’Liderzy jedzą na końcu’): „Współczesne organizacje są zbyt zajęte »zarządzaniem zasobami ludzkimi«, by dostrzec, że to, czego im trzeba, to nie sprawny menedżer, ale przywódca z krwi i kości. Ktoś, kto nie tylko rozdzieli obowiązki, ale także pokaże ludziom, że to oni są najcenniejszym kapitałem firmy”.
    A tak naprawdę potrzebne są 3 rzeczy: szacunek (!!), słuchanie innych i wyobraźnia (choćby odrobina 🙂 ). Skuteczność, dobra komunikacja, empatia (a może nawet nawet sympatia) i takie tam, przyjdą wtedy same…

    • Odpowiedz Anka 22 września 2021 at 09:47

      Słychać w Twojej wypowiedzi lata doświadczeń…

  • Odpowiedz Marta 22 września 2021 at 10:09

    Szacunek, akceptacja tego, że możemy się różnić, stworzenie warunków do wymiany poglądów oraz przestrzeni do rozwoju poszczególnych pracowników. Myślę, że zarządzanie ludźmi, to umiejętność zauważenia w każdym czegoś wartościowego, by móc to wykorzystać w osiąganiu wspólnych celów.

    • Odpowiedz Anka 22 września 2021 at 16:41

      Świetnie napisane! Pozdrowienia!

  • Odpowiedz Michał 22 września 2021 at 15:59

    To wszystko przypomina bardzo skrajne warianty. Często jednak złe zarządzanie wynika nie tyle ze złej woli czy deficytów osobowościowych, ile z braku zrozumienia, na czym polega zarządzenie, a także z braku umiejętności komunikacji. Zresztą, moim zdaniem — i dostrzegam to wokół siebie niemal każdego dnia — podstawowym problemem, nie tylko na poziomie zarządzania, ale w ogóle współpracy, jest brak komunikacji lub komunikacja na bardzo niskim poziomie. Co z tego, że wszyscy chcą dobrze i utrzymują, że się szanują, skoro nie ma odpowiedniego przepływu informacji i możliwości rozmowy…

    • Odpowiedz Anka 22 września 2021 at 16:47

      Komunikacja to priorytet, chociaż, tak jak piszesz, zrozumienie idei zarządzania może wywalić w kosmos najbardziej komunikatywne osoby. Wszyscy jacyś jesteśmy i ważna jest świadomość siebie i zachowań innych osób.

    Zostaw komentarz