inne Lifestyle organizacja poza sceną promocja wydarzenia

Dylematy dyrektora

12 marca 2020

Takiej sytuacji jeszcze nie miałam. Trzeba się do tego szczerze przyznać – dopadło nas wszystkich. I mam wrażenie, że branżę kulturalną dotyka to szczególnie dotkliwie, wszak gdzie można jeszcze liczyć na obecność skupisk ludzkich, jak nie u nas, prawda? W ciągu godziny musiałam jako dyrektor przeorganizować pracę kilkudziesięciu zatrudnionych u nas osób i zadecydować o działaniach  dla kilku tysięcy innych – odbiorców, kontrahentów, uczestników. 

Tempo działań i decyzji w różnych regionach kraju było nierównomierne.

Śledziłam w mediach wytyczne rządowe, komunikaty wojewody, cały czas była aktywna linia między urzędem miejskim, sztabem kryzysowym. Na szczęście u mnie przemówiono jednym głosem w kwestii bezpieczeństwa miasta i wytyczne dotyczą wszystkich instytucji. Bezpieczeństwo jest bardzo istotne. Pandemia to poważna sprawa. Nikt tego nie podważa, popieram i przyłączam się do zachowania środków ostrożności.

 

Zawieszamy działalność – co teraz?

 

Wiesz, że planu działalności kulturalnej nie tworzy się co tydzień, to misterna siatka połączeń terminów, środków, wolnych przestrzeni, warunków pogodowych. Każdy wyłączony dzień chwieje tą elastyczną równowagą. Dwa tygodnie (na razie!) wyłączenia instytucji to już niezłe gruchnięcie z wysokości. Możesz odwołać wydarzenie lub je przesunąć na inny termin, choć przy ciasnych terminach to może być kłopot. Przy czym, nie oszukujmy się, terminy zaraz po 25.03. także stoją pod znakiem zapytania, bo wydarzenie może wymagać prób, których w tej chwili także nie możemy przeprowadzać. Zatem też są do przesunięcia lub odwołania. Nowa data imprezy może z kolei nie pasować odbiorcy, wówczas dochodzi nam zwrot pieniędzy za zakupione bilety. Jeśli prowadzisz sprzedaż online, temat jest prosty, jeśli zwrot wymaga osobistego stawiennictwa, lepiej przesunąć tę formę na czas powrotu do normalnego trybu pracy. Zawsze w takich sytuacjach liczę na zdrowy rozsądek i współpracę. Ciekawe rozwiązanie zaproponował Teatr Capitol we Wrocławiu za zwrot biletów zakupionych w kasie na PPA. Można przesłać mailem skan lub zdjęcie zakupionych biletów i paragonu, podając nr konta, na które ma być dokonany zwrot. To nie wymaga osobistego stawiennictwa.

 

Po drugiej stronie lustra – pracownicy

 

Z godziny na godzinę okazało się, że wielu ludzi będzie w najbliższym czasie bez pracy. Wielu wydarzeń nie udało się przesunąć, bo są imprezami okazjonalnymi (warsztatów wielkanocnych nie zrobimy w czerwcu). Dociera mnóstwo relacji od zdruzgotanych animatorów kultury zatrudnionych na umowę zlecenia i załamanych całą sytuacją dyrektorów jednostek – nie ma pracy, nie ma za nią pieniędzy. Dla wielu osób to przymusowe bezrobocie i brak środków do życia. Instruktorzy martwią się także o kondycję ruchu amatorskiego po tak długiej przerwie – może się okazać, że grupy trzeba budować na nowo. W przypadku zespołów tanecznych czy wokalnych, gdzie skład jest nowy, trzeba będzie zaczynać od nowa pracę z programem artystycznym.

Z przekazów z kraju, ale też z własnego podwórka, wiem, że  preferowane jest ujednolicenie godzin pracy pracownikom etatowym (np. 8.00-16.00), skupienie się na pracach administracyjnych czy porządkowych, jesteśmy pod telefonem i mailem. Dyrektorzy proponują też odbiór zaległych urlopów, godzin nadliczbowych. Rodzice dzieci do 8 r.ż. (wkrótce też starszych) mają możliwość skorzystania z zasiłku opiekuńczego – szczegóły na stronie ZUS. Nie na każdym stanowisku jest taka możliwość, niemniej praca zdalna pracowników promocji czy grafików to sensowne rozwiązanie w takich okolicznościach. Na przykład dyrektorzy bibliotek do ostatniego momentu wahali się, czy jednak nie pozostawić wypożyczania w klasycznym trybie. W większości jednak rezygnują z tego rozwiązania. 

 To nowa i trudna sytuacja dla nas wszystkich, jednocześnie sprawdzian.

Pozostajemy w kontakcie. Zdalnie.

Może ci się spodobać również...

6 komentarzy

  • Odpowiedz Zuzanna 13 marca 2020 at 09:01

    Przybijam piąteczkę. Ja się tylko cieszę, że akurat spokój u nas i brak projektów. Gdyby to było w lipcu, dostalibyśmy po kieszeni baaaardzo dotkliwie… Łączę się w bólu i idę myć ręce!!

    • Odpowiedz Anka 13 marca 2020 at 13:03

      Sprawa jest rozwojowa…

  • Odpowiedz Aleksandra 13 marca 2020 at 09:17

    Myślę, że nikt z nas przy ocenie ryzyka w ramach kontroli zarządczej nie brał pod uwagę pandemii. Mi najbardziej żal instruktorów na umowach zleceniach, bo chociaż wynagrodzenie, które dostają nie jest ich głównym źródłem utrzymania, to jednak będzie to uszczerbek w ich budżecie, a nie wierzę, że to będą tylko dwa tygodnie.

    • Odpowiedz Anka 13 marca 2020 at 13:02

      Aleksandro, nawet jeśli, to było to raczej w kategoriach ważne, ale mało prawdopodobne.

  • Odpowiedz Przemek W. 18 marca 2020 at 14:38

    Bardziej mnie martwi co potem. Samorządy odczują to finansowo. A wiadomo „nie ma rury to z kultury!”. Myślę, że warto jakieś systemowe rozwiązania wprowadzić, które by uchroniły branżę.

    • Odpowiedz Anka 21 marca 2020 at 23:30

      Nie ma sprawdzonych rozwiązań, bo przerabiamy to w takiej intensywności pierwszy raz.

    Zostaw komentarz