Takiej sytuacji jeszcze nie miałam. Trzeba się do tego szczerze przyznać – dopadło nas wszystkich. I mam wrażenie, że branżę kulturalną dotyka to szczególnie dotkliwie, wszak gdzie można jeszcze liczyć na obecność skupisk ludzkich, jak nie u nas, prawda? W ciągu godziny musiałam jako dyrektor przeorganizować pracę kilkudziesięciu zatrudnionych u nas osób i zadecydować o działaniach dla kilku tysięcy innych – odbiorców, kontrahentów, uczestników.
Tempo działań i decyzji w różnych regionach kraju było nierównomierne.
Śledziłam w mediach wytyczne rządowe, komunikaty wojewody, cały czas była aktywna linia między urzędem miejskim, sztabem kryzysowym. Na szczęście u mnie przemówiono jednym głosem w kwestii bezpieczeństwa miasta i wytyczne dotyczą wszystkich instytucji. Bezpieczeństwo jest bardzo istotne. Pandemia to poważna sprawa. Nikt tego nie podważa, popieram i przyłączam się do zachowania środków ostrożności.
Kontynuuj czytanie