Są jeszcze takie miejscowości w Polsce, w których już prawie byłam, ale… no właśnie coś. Musiałabym zjechać z trasy, albo przejeżdżałam pociągiem bez przesiadki, miałam tak napięty harmonogram wizyty w pobliżu, że już nie wystarczyło czasu. I taką miejscowością aż do marca 2023 była Bydgoszcz. A upatrzoną instytucją – Młyny Rothera. Jak się zapewne spodziewacie, wpis będzie o tym, że w końcu dotarłam do Bydgoszczy i Młynów, I co tam zobaczyłam inspirującego dla instytucji kultury. Sprawdzicie? 🙂
W krótkim odstępie czasu dwie platformy streamingowe wyprodukowały podobne filmy dokumentalne o masowej imprezie w Stanach Zjednoczonych, znanej jako Woodstock ‘99. Już podtytuły – “Pokój, miłość i agresja” czy “Totalna katastrofa” sugerują, w jakim kierunku podąży narracja. Mimo to, albo właśnie dlatego, warto je zobaczyć.
„Razem dla Pokoju” – opowieść o współpracy
30 maja 2022Znasz to powiedzenie, że gdy wszyscy wiedzą, że coś jest niemożliwe, przychodzi ktoś, kto o tym nie wie, i on to robi?
Jeśli miałabym wskazać wyzwanie zawodowe z ostatnich lat, które było trudne, rozwijające i dużo mnie nauczyło, to byłby to koncert – czuwanie artystyczne “Razem dla Pokoju” z podtytułem “instytucje kultury wobec wojny”.
Wydarzeń dedykowanych Ukrainie pojawiła się całkiem sporo do tej pory, a mimo to udało się przebić do szerszej publiczności z tym projektem. Co je wyróżniało? Składowych było wiele. Ale w głównej roki wystąpił czas – chodzi o długość trwania wydarzenia: 24 godziny, ale także datę: 7-8 maja, czyli termin zbliżony do tzw. parady zwycięstwa w Moskwie.
Opera w fabryce
16 sierpnia 2021Wyobraź sobie, że jesteś prezesem dużej fabryki z branży metalurgicznej i pewnego dnia zjawiają się u Ciebie nieznane Ci osoby z następującą propozycją:
– Dzień dobry, jesteśmy organizatorami festiwalu muzycznego, chcielibyśmy w Pana fabryce wystawić operę, która porusza temat anoreksji wśród mężczyzn. Będziemy potrzebować też Pana pracowników, bo wystawienie, według koncepcji reżysera, będzie wymagać efektów specjalnych w postaci fontanny iskier tworzonej przez pracujących spawaczy. Do tego potrzebujemy tygodnia prób, bo to będzie premiera.
Brzmi dość fantastycznie, prawda?
Dla sześciu dyrektorów fabryk, owszem. Ale trafiliśmy na siódmego, który powiedział – „Zgoda”!
Ten zestaw lektur powstał po moich zapytaniach o temat live z Kulturą na Czasie. I między innymi przewijało się zagadnienie pracy w zespole, nie tylko w czasach koronawirusa, ale też w warunkach, które znaliśmy do tej pory.
Dlatego dzisiejszy zestaw lektur dla dyrektorów instytucji kultury ma temat przewodni – ZESPÓŁ PRACOWNICZY.
Właśnie sobie uświadomiłam, że ostatni wpis o książkach był w ubiegłym roku, jeszcze w czasie trwania stypendium MKiDN. Czuję, jakby minęło kilka lat, a nie zaledwie pół roku, tyle się zmieniło. Z założenia cykl “Subiektywny zestaw lektur” to książki, które polecam do przeczytania. Ci, którzy interesują się literaturą branżową, wiedzą, że książek dla dyrektorów instytucji kultury jest bardzo mało. Ale też nie o to chodzi, aby wyszukiwać tytuły ze słowem dyrektor. Według mojego rozeznania osoby, które pracują na stanowiskach kierowniczych w instytucjach kultury, powinny mieć wszechstronną wiedzę. Nikt nie uczy, jak być dyrektorem, do tego dobrym w swoim zawodzie (bo “z zawodu jestem dyrektorem” to nie jest kierunek, do którego dążymy). Dlatego zbieram ciekawe pozycje książkowe, które poszerzają horyzonty. Oto kilka propozycji.
Ten zestaw traktuję jako varia – polecanych dziś książek nie przyporządkuję żadnym kategoriom, zestawiam je luźno ze sobą. Może powinny pojawić się wcześniej przy jakimś innym temacie, może wcześniej ich nie miałam, może nie mogłam ich przyporządkować do żadnej z wcześniejszych propozycji? Don’t judge me 🙂
Zapraszam serdecznie na kolejny subiektywny zestaw lektur dyrektora instytucji kultury.
To zestawienie dedykuję osobom, które zderzają się z szokującą informacją, że na rynku pracy pojawiło się nowe pokolenie – z innym spojrzeniem na sposób pracy, z innymi priorytetami, umiejętnościami, ale też brakami. Jak rozmawiać z tzw. milenialsami, dla niektórych pokoleniem własnych dzieci, dla innych nawet pokoleniem wnuków? Oto kilka książkowych podpowiedzi. Jest też propozycja dla młodego pokolenia, jak komunikować się z nieco starszymi kolegami.